Powiedz czego szukasz?

Płatności

Odroczone systemy płatności dla e-commerce – czy wiążą się z ryzykiem sprzedającego?

Szacowany czas czytania:

Lockdowny związane z pandemią COVID-19 istotnie wpłynęły na rozwój rynku e-commerce w Polsce i na świecie. Handel wieloma produktami i usługami przeniósł się do sieci. Można pokusić się o stwierdzenie, że w wirtualnym świecie biznesu trwa technologiczna rewolucja. Komfort klientów został postawiony na pierwszym miejscu. Firmy robią wszystko, żeby umożliwić im szybkie zakupy na warunkach dopasowanych do ich potrzeb. Jednym ze sposobów na zwiększanie konkurencyjności w świecie e-commerce jest oferowanie różnych metod płatności. Stosunkowo nowy to płatności odroczone, czyli opłacenie swoich zakupów nawet po kilkudziesięciu dniach. Czy udostępnienie takiej formy płatności wiąże się z jakimś ryzykiem dla sprzedawcy?

Z tego tekstu dowiesz się:

  • Czym są odroczone płatności i jakie są ich zalety?
  • Jakie ryzyko należy wziąć pod uwagę?
  • Jak aktualnie wygląda rynek płatności odroczonych?

Czym są odroczone płatności i jakie są ich zalety?

Firma Blue Media podaje, polscy konsumenci są zainteresowani odroczonymi płatnościami(inaczej BNPL – czyli buy now pay later). Aż 71% osób, które kupują online, chciałoby z niej skorzystać. Najbardziej skłonni, by płacić tą metodą, są osoby w wieku od 35 do 44 lat. Na razie klientów, którzy płacą w ten sposób za zamówienia, jest niewiele (5%), ale popularność tej metody płatności rośnie.

Na czym polegają płatności odroczone?

Płatność odroczona to usługa, która umożliwia klientowi zakup produktu i opłacenie go po upływie pewnego czasu. Może się to kojarzyć z tzw. kupowaniem na kreskę/na zeszyt. Analogia jest trafna – płatność odroczona pozwala zdobyć produkt, ale generuje też dług, który po określonym czasie należy spłacić. Jedyną różnicą jest to, że zakupiony przedmiot można zawsze zwrócić. Czas kredytowania (odroczenia płatności) można więc potraktować jako darmowy okres próbny. Trwa on najczęściej około 30-40 dni, podczas których klient może spokojnie przetestować swój nowy produkt, a następnie zapłacić za niego lub zwrócić.
Jest to więc forma płatności przydatna dla klientów, którzy:

 

  • Chcą zrobić zakupy, ale aktualnie nie mają odpowiedniej kwoty pieniędzy.
  • Mają nagłą potrzebę, którą muszą pilnie zrealizować (np. nagłe zepsucie się lodówki), ale spodziewają się większego zastrzyku gotówki dopiero za jakiś czas.
  • Chcą przetestować produkt, zanim za niego zapłacą.

Przed tym, jak użytkownik skorzysta z płatności odroczonych, sprawdza się jego historię kredytową i wiarygodność. Automatyzacja tego procesu pozwala na szybkie zaakceptowanie lub odrzucenie jego wniosku. Na podstawie historii klienta ustala się jego indywidualny limit kredytowy i jeżeli kwota ta odpowiada cenie towaru, możliwe jest skorzystanie z płatności tą metodą. Po upływie terminu spłaty kwotę można wpłacić w jednej transzy lub rozłożyć na raty z odsetkami (te wynoszą zwykle maksimum dopuszczalne przez prawo – czyli około 7% w skali roku).

Zobacz też: sprzedaż ratalna – czy warto ją aktywować?

Czy ta forma płatności wiąże się z dodatkowymi kosztami dla sprzedającego?

W jaki sposób zarabiają operatorzy płatności obsługujący systemy odroczonych płatności? Za świadczenie swoich usług pobierają od sprzedawcy prowizję. Koszt udostępnienia użytkownikom odroczonych płatności różni się w zależności od dostawcy rozwiązań dla biznesu e-commerce i wielkości firmy samego sprzedawcy. W wielu sytuacjach wynosi kilka procent od każdej transakcji (lub stałą kwotę za transakcję).

Trzeba mieć jednak świadomość, że niemal każda z nowoczesnych metod płatności, którą można zintegrować ze sklepem internetowym, wiąże się z dodatkowymi opłatami – najczęściej właśnie w formie prowizji od transakcji.

Jakie ryzyko należy wziąć pod uwagę?

Ryzyko płatności odroczonych dla przedsiębiorców mogłoby być znaczne, gdyby firmy samodzielnie musiały sprawdzać wnioski o odroczenie płatności. Tymczasem to dostawca usługi o to dba, jednak może to się wiązać z dodatkowymi kosztami.

Jeżeli kupujący nie zapłaci w określonym terminie i nie zwróci towaru, konsekwencje bierze na siebie operator płatności. To on ma za zadanie odzyskać zaległą należność od konsumenta. Sprzedawca dostaje pieniądze za zrealizowaną transakcję od dostawcy usługi płatniczej od razu. Nie ponosi żadnych strat z powodu ewentualnych opóźnień.

Niektórzy przedsiębiorcy obawiają się wyzwania, jakim jest implementacja nowego sposobu płatności w sklepie internetowym. Developerzy, którzy budują strony e-commerce, biorą pod uwagę najnowsze trendy z tej branży. Całkiem możliwe więc, że odpowiednia funkcja została już zaimplementowana i udostępnienie nowej metody płatności nie będzie kosztować Cię wiele wysiłku i czasu. Nie musisz także rozwiązywać umowy z dotychczasowym dostawcą usług płatniczych, jeżeli nie oferuje on odroczonych płatności. W sektorze e-commerce jest wiele firm, które gwarantują je jako niezależną, pojedynczą usługę.

Jak aktualnie wygląda rynek płatności odroczonych?

Raport „Koszyk Roku 2022” stworzony we współpracy z firmą Twisto dostarcza przedsiębiorcom wielu informacji na temat popularności systemów płatności odroczonych i rynku e-commerce w ogóle. Eksperci przewidują dynamiczny rozwój branży BNPL w najbliższych latach. Zgodnie z prognozami jej wartość wyniesie 680 miliardów dolarów w 2025 roku.

Marki nie zwlekają ze wdrożeniem tej atrakcyjnej dla konsumentów formy płatności. Aż 73% ankietowanych biznesów e-commerce już pozwala swoim klientom korzystać z co najmniej jednej opcji BNPL. 32% korzysta z usług więcej niż jednego operatora takich płatności. Trzeba zauważyć, że warunki oferowane kupującym różnią się w zależności od dostawcy systemów płatności odroczonych. Oferują oni różne terminy spłaty należności, inne systemy ratalne w przypadku opóźnienia i odmienne prowizje dla sprzedawców. Dynamika zmian na przestrzeni lat jest znaczna. W 2020 roku zaledwie 30% przedsiębiorców oferowało płatności odroczone swoim odbiorcom.

Najpopularniejszym rozwiązaniem na polskim rynku wśród sklepów e-commerce jest aktualnie PayPo. Na drugim miejscu pod względem popularności znajduje się Twisto. Markom zaleca się, aby dobrze wyeksponowały na stronie informację o tym, że oferują płatności odroczone. 38% firm e-commerce prezentuje tę formę płatności na karcie produktu.

Jak aktualnie wygląda rynek płatności odroczonych?

O tym, że wdrożenie płatności odroczonych zwiększa sprzedaż i poprawia wyniki sklepów internetowych, świadczą badania. Z raportu Płatności odroczone w Polsce 2021 wynika, że spośród ankietowanych, którzy umożliwiają swoim klientom opłacenie zamówień w późniejszym terminie:

 

  • 79% zauważyło wzrost średniej wartości koszyka,
  • 75% zdobyło nowych klientów,
  • 74% zwiększyło konwersję i sprzedaż,
  • 65% może pochwalić się większymi zyskami,
  • 54% twierdzi, że ich klienci robią zakupy częściej.

Dzięki wdrożeniu nowych metod płatności możesz nie tylko zwiększyć zaangażowanie klientów i liczbę konwersji, ale także poprawić doświadczenia klientów i zachęcić ich do częstszego korzystania z Twojej witryny podczas zakupów w internecie. Dlatego właśnie warto postawić na to rozwiązanie!

 


Podziel się: